Jeździłem swego czasu po całym województwie w poszukiwaniu lekarzy do mojego szpitala i niestety nigdzie nie znalazłem – mówił podczas współorganizowanego przez Fundację Zdrowie i Rozwój panelu na Forum Samorządowym w Zakopanem prezydent Starachowic Marek Materek. Czy rozwiązaniem tej sytuacji może być kadra z zagranicy? Zdaniem gości naszego panelu – jak najbardziej.

Czas oczekiwania na leczenie u lekarza ortopedy – 61 dni, na rezonans magnetyczny – 77 dni, na tomografię komputerową – 110 dni, na przyjęcie na dzienny oddział psychiatryczny – 113 dni. To jest codzienność w powiecie nowosądeckim, o której mówił jeden z gości panelu „Brak lekarzy to brak zaspokojenia podstawowych potrzeb lokalnej społeczności. Jak sprostać temu wyzwaniu?” na Forum Samorządowym w Zakopanem, przewodniczący rady powiatu nowosądeckiego Marek Pławiak. 

– Lekarze są przemęczeni, pracują na wielu etatach a to odbija się na jakości. Mamy deficyt kadr medycznych – wskazywał Pławiak.

Przemysław Gliklich, prezes Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach wskazywał na problem podkupowania sobie kadry przez leżące w niedalekiej odległości szpitale. Jak mówił, czasem wystarczy kilka złotych więcej za godzinę, a odchodzi ordynator z całym zespołem.

– Niby mamy 22 tys. zarejestrowanych lekarzy na Śląsku, a brakuje notorycznie internistów, chirurgów, czy neurologów – odpowiadał Gliklich, pytany o szczegóły braku kadry.

Uczestnicy współorganizowanego przez Fundację Zdrowie i Rozwój oraz Instytut Studiów Wschodnich panelu o braku kadry medycznych na Forum Samorządowym w Zakopanem starali się znaleźć rozwiązania tego drugiego – po problemach finansowych – problemu polskiej ochrony zdrowia. Wskazywali, że wiele gmin i powiatów oferuje lekarzom miejsca zamieszkania, pracę dla współmałżonków oraz przedszkola i szkoły dla dzieci, byle tylko zaangażować jakiegokolwiek specjalistę na deficytowym w kadrę oddziale szpitalnym. Niestety tego typu zachęty nie są w stanie dziś przyciągnąć prawie nikogo.

– Nam udało się załatać braki dopiero dzięki pozyskaniu lekarzy z Białorusi. To było dla nas olbrzymie wsparcie. To świetnie specjaliści, którzy są bardzo dobrze oceniani przez pacjentów, m.in. dzięki podejściu do chorych – wyjaśniał prezydent Starachowic Marek Materek.

Wszyscy paneliści zgodzili się, że wsparcie lekarzy z zagranicy jest dziś w stanie najszybciej załatać lukę w wykwalifikowanej kadrze szpitali poza dużymi ośrodkami akademickimi. Marek Moszczak, prezes Beskidzkiego Centrum Zdrowia Psychicznego zauważył, że najlepszym rozwiązaniem systemowym byłoby wydłużenie staży rezydenckich w szpitalach nieakademickich. Bez takiego rozwiązania można liczyć tylko na kadrę z zagranicy, jeżeli się znajdzie.